Bloodfight, znane również jako Final Fight, nakręcono w 1989r., czyli w momencie, gdy kino rodem z HongKongu przestało się liczyć w filmowym showbiznesie. Lata siedemdziesiąte - okres swietnosci filmów, w których królowały gwiazdy i gwiazdki wschodnich sztuk walki - odeszły w zapomnienie. Wciąż jednak zarówno w HongKongu jak i w USA powstawały filmy karate. Wiele z nich to produkcja małych studiów. Dobrodziejstwo wideo sprawiło, że mogły one zaistnieć w obiegu filmów klasy B, choć zdarzały się perełki, np. Krwawy Sport, który wszedł też na ekrany kin. Tematyka większości tych produkcji exploatowała jeden wątek budujący napięcie. Charakterystyczny jest motyw przemiany głównego bohatera, który w imie sprawiedliwości ma walczyć z zawodnikiem początkowo od siebie lepszym. Podobnie jak w Bloodfight, choć wydaje się, że reżyser podjął próbę odejścia od schematu. Bohater Masahiro Kai to sfrustrowany mistrz, szukający wybijającego się ucznia. Zgłasza się do niego wielu chętnych. Tajniki jego sztuki chce zgłębic m.in. bezwzględny szef gangu punków . Kai nie jest jednak zainteresowany nauką bandyty. Pewnego dnia jednak spotyka idealnego ucznia. Chłopak broni swojej dziewczyny przed gangiem punków. Nie przyjmuje jednak propozycji mistrza, który skłonny jest uczyć go elementów walk Wschodu. I tu, podobnie jak na początku, następuje kilka scen komediowych. Mistrz bowiem nie daje za wygraną i chodzi krok w krok za chłopakiem. Kiedy ten zostanie pobity, sytuacja się odwraca. Humor z HongKongu w wykonaniu Jackie Chana znalazł wielu fanów na całym świecie. Sekwencja otwierająca Bloodfight, w której zawodnicy różnych stylów walczą o mistrzostwo, ma również chwile godne uwagi, choć trzeba pamietać, ze nie jest to kino najwyzszych lotów. Ciekawym zabiegiem jak na klasyczny film walki jest natomiast usmiercenie dobrze zapowiadającego się ucznia. Taki zabieg bardziej cechuje kino japońskie. Zmienia to nieco bieg wydarzeń, gdyż Kai popada w alkoholizm, próbując zapomnieć o tragedii. Kiedy prawie stacza się na dno, sytuacja się zmienia. Od tej chwili zyje tylko jedną myślą: wystąpić w zawodach i zwyciężyć Chonga Lee . Chęć rewanżu nie jest zgodna z harmonijnym systemem wartości, w którym spokój ducha, umysłu i ciała stanowią najwyższe wartości. Kai na swój sposób będzie musiał się ich wyzbyć, w ostatniej i jak to zwykle bywa - najlepszej walce.
Vaniliovsky 4 latatemu
Super :)